www.intermissionary.fora.pl

'Adonai'

Bo podczas mszy mówimy zgrzeszylem myslą.... itd.
To ja tego nie rozumiem bo np. pomyślę o czymś nie stosownym i mam grzech? Przecież ja nie mam wpływu na te myśli.
Albo zazdrość o swojego chłopaka/dziewczynę na to też nie mamy wpływu co ja poradzę że jestem zazdrosna? o niego.. wiecie o kogo... (ks.)

Trust_The_Truth

Jeśli nie masz wpływu na te myśli- nie.
Natomiast jeśli sama je w sobie rozbudzasz i 'podsycasz'- jest to grzech. Także słyszałam, że myślenie w sposób pozytywny o popełnionym grzechu to też grzech.

oktaryna999

Jeśli ty nie masz wpływu na swoje myśli to niby kto je ma? Bóg , aniołowie , nie nie nie najbardziej prawdopodobny według was jest diabeł , LECZ to twoje czyny wpływają na rozwój twojej świadomości i podświadomości . Wszystko to twoja wina , lub wina tych z którymi przebywasz .

pollyanne

Nie. To nie jest grzech, bo domyślam się, że Adonai nie powiedziała 'O, a teraz będę żyła tak i tak, żeby w przyszłości mieć takie i takie myśli...'. Oczywiście wszystko jest w rękach Boga i tak naprawdę tylko On, oraz Adonai w swoim sumieniu, mogą w stu procentach stwierdzić, czy uczynek ten jest grzechem, czy też nie. W każdym razie, droga Oktaryno, nie tak na to patrzymy.

Królik<3<3WR

Jeśli przyjdą Ci do głowy myśli tak bez twojej woli to nie, ale jeśli umyślnie myślisz o czymś złym to już tak.