Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Trust_The_Truth
nowa znajomość

Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 10:32, 15 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Heh, mam nadzieję :)
Właśnie widzę, że taki wewnętrzny bunt musi wykazać każdy katolik na początku swojej działalności! Też tak miałam
Np. statnio na Zapytaj pisze niejaka pokerface. Cóż, ateiści bardzo jej nie lubią i uprzykrzają jej życie. Musi się nauczyć mniej obrażać, przezywać i i "dąsać", często zdarza się jej popełniać błędy bezpośrednio dotyczące teologii. Musi się wyćwiczyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
oktaryna999
nowy

Dołączył: 12 Sty 2012
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:53, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Czytając wasze komentarze można stwierdzić , że żywicie nienawiść do bliźnich ( to znaczy do ateistów a nie bliźnich ) . Jeśli ktoś jest zamknięty na Boga to musi być otwarty na inne rzeczy np. wiedzę , naukę ( to poprzednie to to samo ) .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pollyanne
dobry duch

Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:06, 26 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Jeśli można to stwierdzić, to widocznie nieświadomie wprowadzamy potencjalnego czytelnika w błąd. Na szczęście to forum jest adresowane do osób wierzących, które zrozumieją, co mamy na myśli. To, że jesteśmy otwarci na Boga nie wyklucza otwartości na wiedzę, naukę czy cokolwiek innego. Ach, stereotypy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Królik<3<3WR
nowa znajomość

Dołączył: 30 Gru 2011
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:56, 26 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Trust_The_Truth napisał: | Heh, mam nadzieję :)
Właśnie widzę, że taki wewnętrzny bunt musi wykazać każdy katolik na początku swojej działalności! Też tak miałam
Np. statnio na Zapytaj pisze niejaka pokerface. Cóż, ateiści bardzo jej nie lubią i uprzykrzają jej życie. Musi się nauczyć mniej obrażać, przezywać i i "dąsać", często zdarza się jej popełniać błędy bezpośrednio dotyczące teologii. Musi się wyćwiczyć  |
oj tak dokądnie też tak miałam :) ale zauważyłam, że bardziej ich wkurza "dogryzanie" w inny sposób, bo tak jak się kłócimy z nimi otwarcie to oni mają satysfakcje i się czepiają nietolerancji, a jak zaczęłam pisać zaznaczając szacunek i wogóle to się nie czesiali :) np raz było pytanie czy katolicy kochają ateistów i odpowiedziałam, że kocham do tego dodałam pełno buziaków :* :* :* hehe zadziałało żaden ateista się nie czepił :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pollyanne
dobry duch

Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:19, 26 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ojeeej, Królik. Fajnie to musiało wyglądać. ;) Niestety nasza ludzka natura jest raczej mało podatna na wolę, więc nie zawsze udaje się kierować miłością, ale powinniśmy właśnie tak postępować. Wtedy i my, i oni czujemy się lepiej. Na przykład ta wypowiedź Królika - nie wiem jak reszta, ale ja mimowolnie się uśmiechnęłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
oktaryna999
nowy

Dołączył: 12 Sty 2012
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:07, 27 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Trust_The_Truth napisał: | royalist napisał: | Czasem po prostu nie ma innego wyjścia niż stzrelić klasycznego facepalma, szczególnie wtedy kiedy widać jak ateista (a więc ktoś kto z założenia nie powienien marnowac swojego cennego czasu na coś co wg niego nie istnieje jak np. Bóg) żyje tak jakby ten niestniejący wg niego Bóg był jego sensem życia, co przejawia się odzywkami (z reguły tak mądrych jak śmieszne są kawały strassburgera) którymi chyba sam siebie usiłuje przekonać o tym, że Bóg nie istnieje. Niektórzy mają jakiś ateistyczny dżihad. |
Dokładnie, wykonujemy przed Zapytaj masowe facepalmy na widok pytań i odpowiedzi ateistów
Facepalmy i nie tylko. Najbardziej mnie irytuje jak uważają się za jakichś naukowców cholernych Uważają nas, katolików za jakiś zwyczajny plebs. Mam taką ochotę im napisać COŚ więcej, ale wiem, że wtedy będzie "dum dum dum duuum, katoliczka a takich słów używa!". Kiedyś pewnie to nastąpi i tak się skończy moja kariera na Zapytaj...
Hahahaha. |
Zazwyczaj uważają was za takich dlatego , że tacy jesteście , a jeżeli nie to podajcie dowody .
pollyanne napisał: | Jeśli można to stwierdzić, to widocznie nieświadomie wprowadzamy potencjalnego czytelnika w błąd. Na szczęście to forum jest adresowane do osób wierzących, które zrozumieją, co mamy na myśli. To, że jesteśmy otwarci na Boga nie wyklucza otwartości na wiedzę, naukę czy cokolwiek innego. Ach, stereotypy... |
Jak? Nauka to coś co można zmieniać w zależności od danych , nauka to zbiór dowodów na coś . Wiara to miłość do tego co niewytłumaczalne ufność temu co nieprawdopodobne , nie poparta żadnymi dowodami . A więc czy antynauka( Bóg ) i nauka mogą współgrać? Prędzej dojdzie do anihilacji , ale niestety nigdy do tego nie dochodzi ponieważ w tym przypadku ładunki różnoimienne się odpychają . Otwartość na Boga w większości przypadków wyklucza cokolwiek związanego z nauką .
"Wiara czyni puste miejsca , coś musi się wtoczyć żeby je wypełnić " - Terry Pratchett .
Nie ma żadnych konkretnych , logicznych i niepodważalnych dowodów na istnienie Boga . Są za to dobre hipotezy mające na celu wytłumaczenie powstania wszystkiego z niczego .
Ciekawe, czy pewnego pięknego dnia mej administratorskiej kariery doczekam się tego, że Oktaryna nie będzie pisać posta pod postem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pollyanne
dobry duch

Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:52, 27 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Uczymy się, chodzimy do szkoły i mamy dobre, bardzo dobre lub przeciętne wyniki, tak samo, jak ateiści. Poza tym, w jakiś sposób zdobywamy wiedzę, rozwijamy się, prowadzimy badania (nie mówię tu o sobie jako jednostce, ale o ogóle katolików), obalamy argumenty na nieistnienie Boga i poszukujemy tych na istnienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Trust_The_Truth
nowa znajomość

Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 21:44, 27 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Moja przyjaciółka chodzi do jednego z najlepszych liceów w mazowieckim. 30 osób z 32 chodzi na religię i praktykuje. Same "mózgi", profil biol-chem.
Dla porównania- ja i moje liceum. Przeciętne, mocno średnie. Na religię chodzi 1/3 uczniów. Z czego praktykują 3-4 osoby. Profil lingwistyczno-kulturowy.
Na fizyce ci ludzie uczą się tego, co podaje nauka. Bo nauka (rozum) i wiara nawzajem się uzupełniają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
oktaryna999
nowy

Dołączył: 12 Sty 2012
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:56, 27 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Trust_The_Truth napisał: | Moja przyjaciółka chodzi do jednego z najlepszych liceów w mazowieckim. 30 osób z 32 chodzi na religię i praktykuje. Same "mózgi", profil biol-chem.
Dla porównania- ja i moje liceum. Przeciętne, mocno średnie. Na religię chodzi 1/3 uczniów. Z czego praktykują 3-4 osoby. Profil lingwistyczno-kulturowy.
Na fizyce ci ludzie uczą się tego, co podaje nauka. Bo nauka (rozum) i wiara nawzajem się uzupełniają. |
Nauka jest przeciwieństwem wiary .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Królik<3<3WR
nowa znajomość

Dołączył: 30 Gru 2011
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:10, 27 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Nauka jest przeciwieństwem wiary .[/quote]
nauka wcale nie jest przeciwieństwem wiary!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Trust_The_Truth
nowa znajomość

Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 10:05, 28 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
oktaryna999 napisał: | Trust_The_Truth napisał: | Moja przyjaciółka chodzi do jednego z najlepszych liceów w mazowieckim. 30 osób z 32 chodzi na religię i praktykuje. Same "mózgi", profil biol-chem.
Dla porównania- ja i moje liceum. Przeciętne, mocno średnie. Na religię chodzi 1/3 uczniów. Z czego praktykują 3-4 osoby. Profil lingwistyczno-kulturowy.
Na fizyce ci ludzie uczą się tego, co podaje nauka. Bo nauka (rozum) i wiara nawzajem się uzupełniają. |
Nauka jest przeciwieństwem wiary . |
To Ty sobie to wmawiasz. Ktoś kiedyś powiedział, że "Wiedza bez wiary to pycha, a wiara bez wiedzy to głupota." Pomyśl nad tym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
oktaryna999
nowy

Dołączył: 12 Sty 2012
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:43, 28 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Wiara bez wiedzy to głupota . Już teraz tak jest .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pollyanne
dobry duch

Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:06, 28 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Może i tak, może niektórzy nie wiedzą do końca, w co wierzą, ale nie wszyscy i tak powinno się to interpretować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Trust_The_Truth
nowa znajomość

Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 22:24, 28 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Chodzi o to, że nie wszystko da się wytłumaczyć naukowo. Nauka w wielu miejscach rozkłada ręce. Np. ludzka dusza. Nie ma dowodów, że jest, ale wtedy można WIERZYĆ, że jest. I nie wierzyć "na słowo", ale dzięki Pismu Świętemu.
Niektórym ateistom się wydaje, że katolicy wierzą w powstanie świata w 7 dni. To nieprawda. ST to symbolika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
oktaryna999
nowy

Dołączył: 12 Sty 2012
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:24, 29 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Trust_The_Truth napisał: | Chodzi o to, że nie wszystko da się wytłumaczyć naukowo. Nauka w wielu miejscach rozkłada ręce. Np. ludzka dusza. Nie ma dowodów, że jest, ale wtedy można WIERZYĆ, że jest. I nie wierzyć "na słowo", ale dzięki Pismu Świętemu.
Niektórym ateistom się wydaje, że katolicy wierzą w powstanie świata w 7 dni. To nieprawda. ST to symbolika. |
Ludzka dusza? I tu zaczynamy nowy temat NIEWIEDZA . Ludzie zazwyczaj nawet nie chcą słyszeć o innych wytłumaczeniach niż Bóg . Za to ja mam wytłumaczenie ludzkiej duszy ( tak jak wiele innych ludzi na Ziemi ) . Otóż na poziomie komórek występują TrudneDoWytłumaczenia zjawiska kwantowe .
Poczytaj trochę o teorii duszy kwantowej .
A Biblia w zasadzie mówi o tym co robią kosmici a nie Bóg ( chociaż kosmici i Bóg to to samo ) .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|