www.intermissionary.fora.pl

pollyanne

No właśnie. A kiedy przyjmujesz Komunię od takiego księdza, nieważny jest Chrystus, którego on właśnie podaje Ci pod postacią Chleba, ale sam szafarz.

'Adonai'

Ja nadal jestem, trudno mi z tym ale nie potrafię nad tym zapanować całkowicie.

Pierwsze go nienawidziłam, potem lubiłam. potem znów nie lubiłam a potem się zakochałam i tak mi zostało :(

Trust_The_Truth

Spokojnie, mi jeszcze nie przeszło. :) Trudno tak wymazać swoje uczucie, nawet jesli mój obiekt westchnien nie ma o nim pojęcia.
Staraj się podczas Mszy bardziej skupiać na Tym, dla którego przyszłaś do kościoła. Możesz np. iść na Mszę w intencji tego księdza. Powinnaś bardziej umocnić swoją wiarę. Tak piszę, a przecież wiemy, jakie to trudne...

'Adonai'

W mojej parafii jest tylko jeden ksiądz. Więc co niedzielę go widuję, przyjmuję z jego rąk komunię świętą, spowiadam się u niego, mam spotkania z nim przed bierzmowaniem
Zachęcał mnie niejednokrotnie by dołączyć do scholi-nie zgodziłam się.
Tak mi się wydaje że on coś podejrzewa, że podoba mi się. Teraz się zrobił taki inny mam wrażenie ze mnie nie lubi po prostu. Dawniej był inny :)

Trust_The_Truth

Mmm, to ciężka sprawa. U mnie jest 7 księży (^^,). Dla mnie to jednak bardzo trudne. Znając siebie, na zaproszenie do scholi (założywszy, że umiem śpiewać xD) odpowiedziałam tak: "JASNE! ALE SUPER, GDZIE I O KTÓREJ?!".
:)
Ale jeśli myślisz, że Cię nie lubi- to masz przynajmniej spokój.
'Adonai', Ty masz konto na Zapytaj?

'Adonai'

@Trust_The_Truth
mam, a co?

a czemu mam spokój?

Trust_The_Truth

'Adonai'

Ale jest mi tak smutno jak myslę że ja go kocham a on mnie olewa. Wiecie że to trudne zapomnieć. Ostatno trzy dni myślalam o nim i ... spać nie mogę przez niego.
Śniło mi się że przyszedł i stał pod moim oknem :)

Trust_The_Truth

'Adonai'

pRZYNAJMNIEJ RAZ W TYGODNIU MI SIĘ ŚNI
dzień później(po tamtym śnie) śniło mi się też że chciałam popełnić samobójstwo

Ja bym nie powiedziala moim znajomym nigdy w życiu.. .jejku co by sie dzialo..

pollyanne

Uff, skończyłam przenosić. Najważniejsze jest, żeby po prostu nie zwracać uwagi na te uczucia. Ja wiem, że łatwo powiedzieć, a trudniej zrobić, naprawdę też to wszystko przeszłam. Ale jest też tak, że ta fascynacja nic Wam nie da, a tylko zmarnuje pewien okres z Waszego życia i może też sprawić kłopoty nie tylko Wam, ale i temu księdzu. Specjalne fantazjowanie, dopuszczanie tego do swoich myśli jest przejawem egoizmu z Waszej strony. Jeśli nie dla samych siebie, to chociaż dla tych kapłanów powinnyście trzymać to niejako na uwięzi. Wydaje się zawsze, że będzie to niewyobrażalnym cierpieniem, ale tak naprawdę to najgorzej jest się przełamać po raz pierwszy, podjąć decyzję, a później już leci raczej z górki.

Trust_The_Truth

Dzięki za słowa pocieszenia. Podczas Mszy o nim raczej nie myślę, już ten etap przeszłam szczęśliwie :)

pollyanne

To bardzo dobrze!;) Jestem z Ciebie dumna. Wiesz, TTT, widzę, że Ty dobrze sobie z tym radzisz.

Królik<3<3WR

Dziewczyny, ale wy serio myślicie, że oni o niczym niewiedzą? :) ja mam inne wierzenie, a przecież nie latam i nie umiecham się głupio do niego, ale nasze spojrzenia często się krzyżują :) nawet jak jeszcze mnie uczył to zazwyczaj również tak było. Chociaż teraz się na mnie focha :) hehe już nie pierwszy raz :D a tak z ciekawości to ile lat mają wasi księża?